Co to jest, do czego służy nasza zdolność kredytowa, kto i jak ją liczy – oto podstawowe fakty i ich konsekwencje w naszych relacjach z bankiem.
Zdolność kredytowa jest to zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu, wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie. Bank poprzez badanie zdolności analizuje nasze możliwości spłaty kredytu, o który wnioskujemy – porównuje nasze przychody i wydatki, aby określić nadwyżki, które będą pozwalały do spłaty raty nowego kredytu. Zdolność kredytowa zależy od:
wysokości dochodów i z jakiego tytułu je uzyskujemy,
kosztów utrzymania (siebie i rodziny, czynszu, opłat za media itp.),
innych stałych wydatków (np. alimentów),
obecnego zadłużenia, wydatków ponoszonych na już spłacane kredyty, wysokości zadłużenia z kart kredytowych, dostępnych limitów w rachunku bieżącym, poręczonych kredytów,
rodzaju rat, które wybraliśmy (równe lub malejące),
okresu kredytowania,
charakterystyki kredytobiorców.
Co się liczy
Podstawa to wysokość miesięcznego dochodu potencjalnego kredytobiorcy lub kredytobiorców, oraz czy dochód ten może zostać zaakceptowany przez bank. Jeżeli otrzymujemy premie , zostanie ona wliczona do naszych dochodów pod warunkiem, że ma charakter stały. W większości banków dochód z tytułu umowy o pracę na czas nieokreślony jest akceptowany już po 3 miesiącach zatrudnienia, ale np. dochód z tytułu umowy zlecenia jest akceptowany dopiero po 6., a w większości banków po 12 miesiącach. Dochód z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej jest akceptowany dopiero po 12 miesiącach.
Ważne też jest, czy mamy umowę o pracę na czas nieokreślony, bowiem w przypadku umowy na czas określony liczy się termin wygaśnięcia. Większość banków akceptuje minimum 3 miesiące tego terminu, ale są takie, które wymagają nawet 18 miesięcy. Część banków bada również systematyczność uzyskiwania dochodów w okresie przeszłym, pomimo że wymagają np. kilkumiesięcznego okresu zatrudnienia. Wówczas proszą potencjalnych kredytobiorców o np. ostatni PIT, żeby przekonać się jak kształtował się nasz dochód w dłuższym czasie.
Koszty utrzymania
Od naszych dochodów bank odejmuje wydatki na życie, tzw. koszty utrzymania. Szacuje się je w oparciu o ceny w miejscowości, w której mieszkamy (najwyższe są w Warszawie i pozostałych największych aglomeracjach, z kolei najniższe na obszarach wiejskich, z dala od dużych aglomeracji) i biorąc pod uwagę ilość osób w gospodarstwie domowym. Dochód kredytobiorcy lub małżonków z dziećmi musi wystarczyć na utrzymanie całej rodziny, czyli na: żywność, ubrania, czynsz, opłaty za media itp. Warto tutaj wspomnieć, że w przypadku, gdy dwie osoby prowadzą wspólne gospodarstwo domowe, to część kosztów typu czynsz, opłaty za media, jest dzielona na dwie osoby. Zatem zdolność kredytowa gospodarstwa domowego będzie nieco wyższa, niż gdyby do kredytu miały przystępować te dwie osoby prowadzące oddzielne gospodarstwa domowe.
Bardzo ważna jest liczba kredytobiorców i wcale nie trzeba brać kredytu w pojedynkę. Obecnie banki oferują możliwość wzięcia kredytu razem z osobą, z którą nie prowadzimy gospodarstwa domowego, jak np. ze znajomym z pracy. Banki będą jednak weryfikować zdolność kredytową obu osób tak samo. Wszystkie banki mają własne wskaźniki kosztów utrzymania, najczęściej opierają się one na danych GUS. Im większa rodzina, tym koszty utrzymania są większe. Niektóre banki liczą również koszty utrzymania samochodu.
Ważne są też inne stałe wydatki, jak np. alimenty. Z kolei otrzymywane alimenty nie zwiększają dla banków dochodów rodziny, ale niektóre banki mogą wartość alimentów zaliczyć w koszty utrzymania dzieci.
Inne zobowiązania
Kolejną rzeczą, którą banki odejmują od naszych dochodów są zadłużenia z tytułu kredytów, a nawet pożyczek z zakładów pracy. Raty kredytów i pożyczek są odejmowane w całości. Banki uwzględniają również limity na kartach kredytowych i limity w rachunku bieżącym, które mogą być nawet nieużywane, ale ponieważ mamy możliwość z nich skorzystać, stanowią potencjalne zobowiązania.
Kolejną ważną kwestią, która decyduje o zdolności kredytowej jest rodzaj rat, które kredytobiorca wybrał – raty równe lub malejące. Na początku okresu spłaty kredytu wyższe są raty malejące, które z czasem, jak sama nazwa wskazuje maleją, a po jakimś okresie są niższe, niż przy racie równej. Jednak bank w przypadku wyboru raty malejącej bada zdolność według wartości rat początkowych, zatem nasza miesięczna nadwyżka dochodu nad wydatkami musi wystarczyć na raty początkowe, co oznacza automatycznie niższą zdolność, niż przy wyborze spłaty w formie rat równych.
Kolejną kwestią decydującą o zdolności kredytowej to okres spłaty kredytu. Im dłuższy, tym niższa miesięczna rata. A ponieważ nasza miesięczna nadwyżka dochodu nad wydatkami implikuje wysokość raty, zatem im bardziej wydłużymy okres spłaty kredytu, tym większy kredyt możemy uzyskać w banku.
Scoring
Analizując zdolność kredytową wnioskodawcy bank dokonuje również analizy jakościowej cech przyszłych kredytobiorców. Jest to tzw. scoring kredytowy, który ma na celu ocenić wiarygodność przyszłego kredytobiorcy. Pod uwagę brane są takie cechy, jak rodzaj dochodu (np. długoletnia umowa o pracę na czas nieokreślony jest chętniej widziana, niż umowa zlecenie od roku), dotychczasowa historia kredytowa (czy klient posiadał już kredyty i czy wywiązywał się z zobowiązań w terminie i bez zarzutów), wykształcenie, stan cywilny, region zamieszkania, wiek kredytobiorcy, okres zamieszkiwania pod obecnym adresem i inne czynniki. Każdy bank w zależności od swojej polityki kredytowej kładzie różny nacisk na te cechy jakościowe. Relatywnie mniejszy wpływ oceny jakościowej jest przy udzielaniu kredytów hipotecznych, większy przy kredytach gotówkowych. W ramach oceny jakościowej klienta każdy bank przywiązuje różną wagę do poszczególnych cech scoringowych.
Pamiętaj:
Zdolność kredytowa zależy od wielu czynników. Punktem wyjścia jest kwota nadwyżki dochodów nad wszystkimi wydatkami, czyli gotówka, jaką możemy przeznaczyć na ratę kredytu. Istotna jest również ocena jakościowa przyszłych kredytobiorców.
Autor: Radosław Biadoń